Jazdy z p. Tadeuszem Czajką. (luty 2009)

ekspresowa

W ten weekend miałam przyjemność podszkolić się (podobnie jak Ewa i Olga) pod okiem p. Czajki.
Nas wszystkie zaskoczyło tempo. Nie było mowy o wleczeniu się. Wiadomo - to już zupełnie wyższa szkoła jazdy. Smile

Pan podzielił się z nami wieloma spostrzeżeniami i uwagami, co mamy robić w pewnych sytuacjach.
Ja akurat na ostatniej jeździe siłowałam się z lotną zmianą nogi nad przeszkodą (co nie było wcale łatwe, jak pewnie widziały Ewa i Olga, kiedy to siłowałam się na hali Razz

) .

Weekend się skończył, ale mam nadzieję, że już za miesiąc kolejne kilka treningów. Na razie będę "wykorzystywać" panią Agatę Smile

, żeby mi pomogła.

Olga, Ewa, a co wy myślicie? Smile

łOlga

Tak zgadzam się z Tobą. Tempo porażające ;d Smile

) odpoczynki króciutkie, jeżeli wgl są Smile

no ale za to są efekty, myślę. Taka intensywna jazda. Tak widziałyśmy twoje wysiłki i mas rację: wyglądało to na bardzo trudne, a na grzbiecie to chyba niewykonalne (żartuję) ,,trening czyni mistrza'' xd no tak teraz czekamy na następny przyjazd Pana Czajki, a jak na razie to będziemy ćwiczyć dotychczasowe umiejętności nabyte na tych lekcjach pod okiem Pani Agaty Smile

Lekcje bardzo mi się podobały i jestem zadowolona na maxa Smile

trening fajny, miły, męczący i efektowny ;d Smile

hIh

Ewcia a ty co powiesz ;d?